33. Recenzja książki ,,Zabić Jane''.


źródło:empik.pl


 



Tytuł: Zabić Jane
Autor: Erica Spindler
Wydawca: Harlequin Polska
Ilość stron: 492

        


















Główną bohaterką książki jest Jane, artystka - rzeźbiarka. Na początku książki dowiadujemy się, że uległa ona przed laty wypadkowi na jeziorze - ktoś umyślnie najechał na nią motorówką, co spowodowało okaleczenie twarzy. Dzięki operacjom i pomocy psychologa Jane doszła do siebie,  poznała swojego męża Ian'a, z którym spodziewała się dziecka. Niestety ich spokój zostaje zaburzony. Senne koszmary zaczynają prześladować Jane, a jej mąż zostaje oskarżony o podwójne morderstwo. Gdyby tego było mało to gwoździem do trumny stają się anonimy wysyłane prawdopodobnie od sprawcy wypadku sprzed lat. 

Jak myślicie - czy zabójcą naprawdę jest mąż? Kto stoi za wysyłaniem listów?  Może sprawcą jest jedna i ta sama osoba, która bardzo dobrze zna Jane i chcę ją zranić? Mam nadzieję, że pytania na tyle was zaintrygowały, że sięgniecie po książkę. 
       
Pewnie jesteście ciekawi mojej oceny. Nie będę tworzyła tutaj jakieś cyfrowej skali. Postanowiłam skupiać się raczej na moich osobistych odczuciach. Znacie mnie już trochę i wiecie, że jeżeli w powieści pojawia się wątek kryminalny tam ,,pojawiam się ja'' i połykam książkę wraz z okładką ;). Z ręką na sercu muszę przyznać, że książkę Ericy czytało mi się fantastycznie. Z powodu nadmiaru obowiązków zajęło mi to 3 trzy dni, ale i tak jestem z siebie zadowolona. Mam straszne zaległości jeżeli chodzi o książki, także staram się jak mogę, by czytać jak najwięcej i dzielić się z wami moimi spostrzeżeniami. Troszkę popłynęłam, czas wrócić do opinii.  Plusem tej książki jest fakt, że do końca nie byłam pewna kto jest winny. W rezultacie mój typ sprawdził się tylko połowicznie, co mnie osobiście bardzo cieszy. Lubię tego typu niespodzianki. Naczytałam się zbyt dużo kryminałów, by można mnie zaskoczyć a jednak tej autorce się to udało. Nie zamierzam poprzestawać na tej książce. Jak tylko ,,napadnę'' na bibliotekę zamierzam rozejrzeć się za następnymi tytułami tej pisarki. No chyba, że w ręce wpadnie mi coś innego, o czym też warto będzie tu napisać.

Kończąc - mam do was wielką prośbę. W komentarza piszcie jakie książki wy bylibyście mi w stanie polecić. Obiecuję, że recenzja znajdzie na blogu.

Komentarze

  1. Ja ostatnio niestety mam bardzo mało czasu na czytanie :( ale ta książka jest w moich klimatach, może uda mi się wkrótce po nią sięgnąć.
    Hmn... a jakie gatunki książek lubisz? Ja bardzo lubię czytać Emily Giffin :)
    Pozdrowienia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam kryminały, ale otwieram się na różne gatunki. Ty wiesz, że wczoraj miałam zamiar zamówić jej książki - to jakaś telepatia. Teraz już nie będę z tym zwlekać.

      Usuń
    2. Ja popieram zdecydowanie Patrycję, książki Emily Giffin są naprawdę świetne, takie... życiowo autentyczne :)

      Usuń
    3. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak po nie sięgnąć :)

      Usuń
  2. hmm, brzmi fajnie :D

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę jest fajna. Dzięki za zaproszenie, na pewno będę stałą czytelniczką :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

85. ,,Czasy ostateczne: Pozostawieni'' - opinia na temat filmu.

184. Głodny królik skacze - opinia na temat filmu ,,Bóg zemsty''.

161. #MistrziMałgorzata Michaił Bułhakow 16/2019