59. ,,Porady na zdrady'' - recenzja.
źródło: jastrzabpost.pl |
Tytuł: ,,Porady na zdrady''
Reżyseria: Ryszard Zatorski
Gatunek: komedia romantyczna
Premiera: 24 lutego 2017
Czas trwania: 1h 37 minut
Kalina (Magdalena Lamparska) i Fretka (Anna Dereszowska) zostały zdradzone przez swoich chłopaków, czego wynikiem jest założenie przez nie firmy testującej wierność facetów. Początkowo dziewczynom sprawia frajdę udowadnianie tego, że mężczyźni z natury są niewierni. Kolejne zlecenie jednak wiele zmienia. Dziewczyny zostają zatrudnione przez Beatę (Weronika Rosati), która chce za wszelką cenę przyłapać swojego męża Maćka (Mikołaj Roznerski) na zdradzie.
W załączeniu zwiastun:
Ocena dla filmu to:
Co złożyło się na taką a nie inną ocenę? Już wyjaśniam:
1. Lekkość i przyjemność oglądania. Ten moment kiedy zapominam o moim problemach i wchodzę w świat filmu jest bezcenny.
2. Muzyka absolutnie zdobyła moje serce, choć nie do końca spodobał mi się zabieg polegający na tym, że tytułowa piosenka pojawiła się dopiero w końcowych napisach - umieściłabym ją dużo wcześniej.
3. Obsada przypadła mi do gustu. Jedynie Weronika Rosati działała mi na nerwy. Cały czas zastanawiam się co ona robiła w tym filmie i dlaczego jej postać na plakacie jest wyróżniona na pierwszym planie. Być może w innych filmach ma większe pole do popisu i jej talent jest widoczny - dla mnie w tym filmie grała jak deska do prasowania. Wybaczcie jeżeli uraziłam fanów tej aktorki, ale mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć. ;)
4. Film nie otrzymał ode mnie 10 ani nawet 9 bo irytowały mnie akcje z lokowaniem produktu. Tak wiem sponsorzy są ważni, ale można naprawdę tak zareklamować dany produkt w sposób mniej irytujący niż było to pokazane w tym filmie.
Podsumowując - mam słabość do polskich komedii ( oceny nie kłamią ). Nie oznacza to, że do każdego filmu podchodzę tak samo. W mojej miejscowości nie ma kina. Od czasu do czasu przyjeżdża tzw. kino objazdowe z czego ja korzystam. Bilety wtedy są o połowę tańsze, nie trzeba doliczać kosztów dojazdu - nie należy marnować takich okazji. Do filmu ,,Porady na zdrady'' sama byłam sceptycznie nastawiona - ale czasem naprawdę warto pomimo braku przekonania wybrać się na taki czy inny gatunek filmowy by wyrobić sobie własną opinię.
Bardzo czekałam na ten film - nakręciła mnie piosenka Ani Dąbrowskiej :D Wróciłam z kina zadowolona, ale można było to lepiej zrobić, też daje 8 :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że myślimy podobnie😃
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń