Posty

Wyświetlam posty z etykietą kabaret Skeczów Męczących

140. 15 - lecie Kabaretu Skeczów Męczących.

Obraz
Szczerze powiedziawszy, nie miałam w planach tego wpisu. Obiecałam sobie, że nie będę relacjonować wydarzeń z występów kabaretowych. Jak wiecie, moje wpisy w zdecydowanej większości pisane są pod wpływem emocji. Nieraz są one potrzebne, innym razem lepiej byłoby gdyby się nie pojawiły. Tak jest również przy okazji występów kabaretowych. Wiele razy, w tego typu relacjach za bardzo się uzewnętrzniałam, dzieląc się zakulisowymi spotkaniami z kabareciarzami. Oczywiście, nie będę tutaj obłudna - zależało mi na tym, by osoby które czytają daną wypocinę zazdrościły mi. Nie słuchałam rad innych osób, które jasno i wyraźnie dawały mi do zrozumienia, bym od tego odeszła. Tak naprawdę sama sobie szkodziłam. Każde wspomnienie, którym dzielimy się z większym gronem osób, tak naprawdę nie jest już nasze. W tej kwestii chyba jednak powinniśmy zostać w pewnym sensie samolubni. Z drugiej jednak strony, gdybym nie dodawała czegoś od siebie, nie byłabym do końca sobą. Otóż pójdę na pewien kompromis. Pod...

53. ,,Największej radości doświadczysz tam, gdzie się jej najmniej spodziewasz''.

Obraz
Cześć, witajcie. Na wstępie chcę wyjaśnić dlaczego posłużyłam się akurat tym cytatem. Trochę nie miałam wyjścia. Najchętniej tytuł wpisu brzmiałby: marzenia, które nie miały prawa się spełnić, ale jak wiecie ten tytuł został już wykorzystany. Kiedy więc wpisałam w wyszukiwarkę frazę: fajny aforyzm i jako pierwszy wyskoczył mi cytat autora ,,Małego księcia'', nie zastanawiałam się długo, sięgnęłam po niego i jestem przekonana na 100%, że idealnie pasuje do tego, czym chciałabym się z wami podzielić. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ciężko jest przelać emocje na ,,papier''. Chciałabym abyście również poczuli jakie emocje mi towarzyszyły. Nie chcę zawieść zarówno was jak i siebie. Mam nadzieję, że mi się uda stworzyć wpis, z którego będę naprawdę dumna. Przejdę zatem do relacji z minionego weekendu. Dzień pierwszy - sobota 18.02.2017 r. Od samego rana towarzyszył mi stres za sprawą wieczornego spektaklu pt. ,,Mężczyzna idealny''. Wynikał on z kilku rze...