223. Kłamca 2 Jakub Ćwiek 88/2019
Tytuł: ,,Kłamca 2. Bóg marnotrawny''
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawnictwo:Sine Qua Non
Od razu razu na wstępie muszę się przyznać do tego, że dość niepewnie podeszłam do drugiego tomu z cyklu Kłamca Jakuba Ćwieka. Dla przypomnienia pierwsza część nie do końca przypadła mi do gustu. Fantastyka w połączeniu z opowiadaniami - zdecydowanie nie mój klimat. Czy przy okazji tej lektury czekała mnie powtórka z rozrywki? A może było wręcz odwrotnie? Przekonacie się zaglądając poniżej.
Głównym bohaterem zbioru opowiadań jest po raz kolejny Loki. Żyjąc w dobrych stosunkach z aniołami nadal im pomaga wykonując za nich brudną robotę. W zamian za to otrzymuje pióra na których bardzo mu zależy. Umowa wydaje się być uczciwa dla obu stron. Kłamca jednak nie byłby sobą, gdyby grał fair. Okazuje się jednak, że nie tylko on gra nieczysto. Czy układ opierający na wzajemnym oszukiwaniu się ma szansę przetrwać?
W porównaniu do mojego pierwszego zetknięcia się z tym cyklem, nastąpiła diametralna zmiana. Od pierwszej strony dałam się wciągnąć w perypetie głównego bohatera. Uwierzcie mi sama jestem zaskoczona tym, jak zmieniło się moje zdanie na temat tego gatunku i formatu. Widziałam w tej serii potencjał, ale nie sądziłam, że w tak krótkim czasie zrobi on na mnie wrażenie. Zdecydowanie jest to zasługa pióra autora, które wprost uwielbiam. Poprzednim razem moja recenzja miała negatywny wydźwięk. Teraz nie mam się do czego przyczepić, więc przejdę od razu do plusów:
- okładka książki jest mistrzowska - mniej znaczy więcej;
- Loki jest jedyny w swoim rodzaju. Darzę go jeszcze większą sympatią niż za pierwszym razem;
- brak przerostu formy nad treścią;
- utrzymanie poziomu humoru, który nie przekroczył granic dobrego smaku.
Ode mnie solidne 8/10. Już nie mogę doczekać się kolejnej części.
,,Czasem po prostu boję się jutra. W takich chwilach marzę, by w ogóle nie nadeszło''.
,,[...] nie zawsze trzeba wygrywać, żeby zostać zwycięzcą. Czasem wystarczy, że inni przegrają''.
W porównaniu do mojego pierwszego zetknięcia się z tym cyklem, nastąpiła diametralna zmiana. Od pierwszej strony dałam się wciągnąć w perypetie głównego bohatera. Uwierzcie mi sama jestem zaskoczona tym, jak zmieniło się moje zdanie na temat tego gatunku i formatu. Widziałam w tej serii potencjał, ale nie sądziłam, że w tak krótkim czasie zrobi on na mnie wrażenie. Zdecydowanie jest to zasługa pióra autora, które wprost uwielbiam. Poprzednim razem moja recenzja miała negatywny wydźwięk. Teraz nie mam się do czego przyczepić, więc przejdę od razu do plusów:
- okładka książki jest mistrzowska - mniej znaczy więcej;
- Loki jest jedyny w swoim rodzaju. Darzę go jeszcze większą sympatią niż za pierwszym razem;
- brak przerostu formy nad treścią;
- utrzymanie poziomu humoru, który nie przekroczył granic dobrego smaku.
Ode mnie solidne 8/10. Już nie mogę doczekać się kolejnej części.
Książkę zrecenzowałam dzięki portalowi: czytampierwszy.pl
Nie jestem za bardzo przekonana, ale spróbuje przeczytać.
OdpowiedzUsuńRozumiem :) bardzo mi miło z tego powodu :)
UsuńMyślę, że Pan Ćwiek odnajduje się w tej tematyce, ale ja osobiście na razie od niego odpoczywam:)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńĆwiek jest świetny, uwielbiam jego kłamcę ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie. Ja też się do niego zaczęłam przekonywać
UsuńNie czytałam
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji sięgnąć po książki Jakuba Ćwieka, jednak wszędzie o nich słyszę. Warto by było wreszcie się nimi zainteresować ;). Może zaczęłabym właśnie od tej serii.
OdpowiedzUsuńPierwszy tom może ci się nie spodobać, ale nie zniechęcaj się :)
UsuńNie czytałam jeszcze tego cyklu, ale mam go w planach ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńSłyszałam o Jakubie Ćwieku, lecz jego książki są jeszcze przede mną. Mam ochotę, by poznać coś jego autorstwa :D
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńZdecydowanie się z Autorem nie dopasowaliśmy, ale doceniam to, że dobrze pisze.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, pióro autora jest fenomenalne.
UsuńTakie drugie tomy są świetne, dają nadzieję na jeszcze więcej w kolejnych :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
UsuńNiestety nie przepadam za opowiadaniami :(
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale akurat w tym przypadku dałam im szansę i nie żałuję.
UsuńTo klimaty mojego kumpla, który takie książki dosłownie połyka ;) Ja próbowałam podejść, ale nie umiem się wczuć w klimat ;)
OdpowiedzUsuńJa z początku też nie potrafiłam odnaleźć się w tym klimacie, ale przy drugim tomie nie było z tym problemów.
UsuńZastanawiam się nad tym żeby to czytać ale ostatecznie odpuściłam :/
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńBardzo dobry i ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń