282. Podsumowanie książkowe - maj 2021.
W maju udało mi się przeczytać 14 książek.
Najmilej wspominam przygodę z Wrócę po ciebie i Skazą.
Najbardziej zawiodłam się na Sztuce słyszenia bicia serca.
Oto pełna lista:
1. Spowiedź Goebbelsa. Szczera rozmowa z przyjacielem Hitlera Christopher Macht Wydawnictwo Bellona
Od kilku chwil staram się jakoś rozpocząć tę recenzję, ale chyba nie do końca mi wychodzi tak jak bym chciała. Czuję jakąś wewnętrzną blokadę, której nie potrafię okiełznać. Tworząc zdanie po zdaniu, może uda mi się coś sensownego napisać. Po Spowiedź Goebbelsa sięgnęłam z ciekawości. Nie czuję się mocna w historii, nie był to też mój ulubiony przedmiot w szkole, ale okres zarówno I jak i II wojny światowej interesuje mnie chyba najbardziej.Słowo spowiedź kojarzy mi się z szczerością. Ale tą szczerość można rozpatrywać pod różnym kątem. Kiedy idziemy do konfesjonału, spowiadamy się z tych grzechów, które pamiętamy, albo uważamy je za niezbyt szkodliwe. Nie wiem dlaczego o tym nie pomyślałam, zanim zajrzałam do książki. Byłam tak podekscytowana tym, co mogę znaleźć w środku, że wszelkie wątpliwości związane z tym, czego mogę nie znaleźć zostały w tyle.
Najbliższy współpracownik Hitlera był jednym z największych sku***ów jakiego zna historia. Z rozmowy przeprowadzonej z Josephem wynika, że miał kilka grzeszków za sobą, ale na pierwszy plan wysuwa się jedynie ślepa wiara w umiejętności i słuszność wyborów Hitlera i fakt, iż Goebbels był kobieciarzem. Tylko tyle? Myślałam, że stać go będzie na więcej i podzieli się swoimi największymi osiągnięciami. W końcu jest narcyzem i byłam przekonana, że się nie powstrzyma przed podzieleniem się ze światem, tym co zrobił, albo co planował zrobić. Dla mnie ten wywiad był zbyt płaski, niewiele wnoszący do życia. Nawet zaryzykuje stwierdzenie, że tą rozmową wystawił sobie laurkę. Wielka szkoda, bo liczyłam zdecydowanie na więcej. Wiem, że nie jest to wina autora, który podzielił się materiałem, który otrzymał od nieznajomego. Jak już jednak wspominałam wyżej, mam poczucie jakiegoś niedopowiedzenia, niedosytu. Pozwolę sobie tym razem odejść od oceny.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu @nakanapie.pl
2. Ten którego pragnę Kennedy Fox Wydawnictwo Muza
Kiedy Emily nakrywa swojego faceta na zdradzie postanawia zacząć nowe życie w San Angelo. Jako młoda lekarka postanawia skupiać się jedynie na pracy, nie angażując się w żaden związek. Jej postanowienia ulegają zmianie, kiedy za namową koleżanki wybiera się na przyjęcie weselne, na którym poznaje przystojnego mężczyznę. Pod wpływem emocji ładują w łóżku. Kiedy Emily rano się budzi, przez pomyłkę bierze leżącego obok niej faceta za męża z jednej z dziewczyn. W odwecie za zdradę wychodząc z pokoju kradnie jego ubranie.Kiedy Evan budzi się rano, zastaje pusty pokój. Nie rozumie zachowania kobiety, jest na nią wściekły. Niestety dla niej będzie mogła to odczuć na własnej skórze, bo chcąc nie chcąc ta dwójka spotka się na szpitalnym korytarzu kilka dni po przyjęciu weselnym. Evan bowiem zostaje tymczasowym szefem Emily. Jak ułożą się relacje tej pary?
Początek historii był znakomity. Pomysł na rozpoczęcie, zarysowanie postaci to bardzo mi się podobało. Ale niestety późnej coś się pokopało. Zdawałam sobie sprawę z tego, że schemat będzie gonił schemat w którymś momencie, ale nie spodziewałam się, że nastąpi to tak szybko. Żałuję, że przekomarzanie się tej dwójki nie trwało nieco dłużej, bo było to urocze. Później to co było fajnie i miłe zamieniło się w taką słodycz za jaką nie przepadam. Nie mogę dać więcej niż 7/10.
3. Guillaume Musso Wrócę po ciebie Wydawnictwo Albatros
Na twórczość Musso trafiłam dzięki Sparksowi. List w butelce po który akurat chciałam sięgnąć, leżał tuż obok Wrócę po ciebie. Dzięki temu poznałam dwóch autorów, których powieści kocham po dziś dzień.Wrócę po ciebie przeczytałam już po raz trzeci. Za pierwszym razem trzymałam tę książkę w rękach kiedy byłam zakochana i wydawało mi się, że historia zawarta w środku jest kwintesencją miłości. Po raz drugi sięgnęłam po nią, kiedy moje serce zostało złamane na pół i wtedy pomyślałam, że wszystkie tego typu historie są do dupy. Wróciłam do lektury po mniej więcej pięciu latach, twardo trzymając się tego, że mój miłosny stan, a raczej jego brak, nie będzie miała wpływu na odbiór. Ja twierdzę, że nie miał, ale łzy płynące po policzku w trakcie czytania chyba wskazują na coś zupełnie innego. Nie bez powodu w taki sposób rozpoczęłam swoją recenzję. Czasami taka, a nie inna ocena nie wynika z krytyki pracy autora. Zdarza się, że dana historia łapie nas w trakcie takiego stanu emocjonalnego w którym albo ją pokochamy, albo znienawidzimy. Jesteśmy ludźmi i ocena jaką wystawiamy nie zawsze odzwierciedla to, co w danej chwili tak naprawdę myślimy.
Pamiętacie film Dzień świstaka? W tej produkcji bohater musi na nowo przeżywać swój najgorszy dzień w życiu. Ethan, główny bohater powieści doświadcza tego na własnej skórze. Pewnego dnia budzi się obok nieznajomej, nie pamiętając tego, co zdarzyło się wczoraj. A to dopiero początek dnia. Im bliżej końca, tym dzieją się gorsze rzeczy. Młoda dziewczyna popełnia samobójstwo w jego gabinecie, jego ukochana bierze ślub z innym. Gdyby tego było mało trafia do szpitala, ginąc od kul mordercy... Kiedy rano się budzi znowu jest 31 października, a obok niego ponownie leży nieznajoma kobieta. Czyżby los podarował Ethanowi drugą szansę? Jedno jest pewne. Mężczyzna ma jedynie 12 godzin by to sprawdzić i wpłynąć na bieg wydarzeń.
Kiedy ktoś pyta mnie czy chciałabym przeżyć wybrany przeze mnie dzień i coś w nim zmienić, odpowiadam, że nie. Nie jest to spontaniczna odpowiedź.
Myślałam nad tym już kilka razy i odpowiedź za każdym razem jest taka sama. Najzwyczajniej w świecie nie mam czasu, by odkręcać przeszłość. Już i tak mam wrażenie, że spóźniam się życiowo. A że cenię sobie punktualność, więc sami rozumiecie... Wrócę po ciebie to dla mnie jedna z najważniejszych powieści, która pozostanie ze mną już na zawsze. Mam nadzieję, że nigdy nie zapomnę tych trzech spotkań z nią i emocji jakie za każdym razem we mnie pozostawiała. Ode mnie 10/10.
4. Ukochany pacjent J.C. Greene Wydawnictwo Muza
Książka w księgarniach już od 12 maja.Wiem o tym, że nie ocenia się książki po okładce. Jednak goła klata nie ułatwia mi walki z tą zasadą. Mam wrażenie, że tego typu zdjęcie jest pójściem na łatwiznę. Tym razem jednak spróbowałam nie opierać swojej opinii jedynie na zdjęciu i sięgnęłam do środka, mając na względzie to, że Ukochany pacjent jest debiutem autorki.
Luiza z zawodu jest lekarką, która jest związana z policjantem. Początkowo ich związek należał do udanych. Niestety na skutek wypadku w wyniku którego mężczyzna został sparaliżowany, ich uczucie powoli wygasało. Poza pracą, pani doktor pomaga swojemu koledze, który jest zamieszany w szemrane interesy. Pewnego dnia podczas udzielania lekarskiej pomocy, poznaje Leo, w którym zakochała się do szaleństwa...
Jeszcze nie tak dawno od debiutów wymagałam bardzo dużo. Nawet za dużo. Nie wiem skąd brał się u mnie ten brak zrozumienia. Przecież nie wszyscy muszą pisać jak Mickiewicz czy Tokarczuk. Staram się nie wrzucać wszystkich do jednego worka i rozpatrywać indywidualnie bez zbędnych porównań daną fabułę. Ukochany pacjent to lekka, przyjemna lektura, którą przeczytać można w jeden wieczór. Co do fabuły, nie do końca przypadła mi ona do gustu. Największy problem mam z główną bohaterką. Zawiodłam się na jej braku konsekwencji i braku stawiania zdecydowanych granic między dobrem a złem. No i ta kobieca naiwność... 😔
Ode mnie 6/10.
Dziękuję @wydawnictwomuza za możliwość recenzji książki.
5. Będzie bolało Adam Kay Wydawnictwo Insignis
W ubiegłym roku miałam do czynienia z twórczością Adama Kay'a przy okazji Świątecznego dyżuru. To, co znalazłam w tamtej książce totalnie mnie do siebie nie przekonało. Rzeczy, które miały mnie bawić irytowały mnie. Z tego powodu do Będzie bolało podchodziłam bardzo, bardzo ostrożnie. Na szczęście tym razem się nie zawiodłam. Wręcz przeciwnie, bawiłam się świetnie.Adam Kay aktualnie jest pisarzem, autorem scenariuszy telewizyjnych i filmowych. Kiedyś był lekarzem. To właśnie w oparciu o tę ostatnią dziedzinę życia, napisał sekretny dziennik młodego lekarza. Będzie bolało to książka, która boli, momentami nawet bardzo. Jeszcze do niedawna wydawało mi się że to polski system jest w czarnej dup ekhem dziurze. Ale jak widać Wielka Brytania wcale nie jest od nas lepsza. Zapiski Pana Adama na zmianę bawiły mnie do łez, przyprawiały o ciarki i skłaniały do refleksji. Pierwszy raz miałam do czynienia z komediodramatem w tak dobitnej formie i nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze będę w stanie patrzeć inaczej na służbę zdrowia. Staram się zrozumieć lekarzy, wiem, że jest im ciężko, bo zawodzi system, ale przy tego typu książkach nie lubię kiedy autor opowiada się po jednej stronie. Wszystko jest wtedy na nie i czytelnik ma wrażenie że komuś bardzo zależy, by wylać przed wszystkimi swoje żale. Pan Kay ma o tyle dobrze, że obraca swoją zawodową przeszłość w żart. To o czym pisze, z czym się nami dzieli. Ale patrzy się na to inaczej. Nie odbiera się tego jak pospolitego narzekactwa. Ode mnie 9/10.
6. Zawód: aktor Jacek Wakar Wydawnictwo Wydawnictwo Czerwone i Czarne
Zawód aktor to zbiór 15 rozmów z ludźmi, którzy dzięki swojej profesji są znani szerszej publiczności z kina, teatru czy telewizji. Muszę przyznać, że lubię mieć do czynienia z tego typu publikacjami. Zwłaszcza wtedy kiedy mam pewność, że nie będę miała styczności z czymś co przypomina językowo i stylistycznie pomponikowe wypytywanie przekraczające granice prywatności. Gdybym miała wyróżnić trzy rozmowy, które podobały mi się najbardziej to postawiłabym na wywiad przeprowadzony z:*Agatą Kuleszą, z której bije tak ogromne ciepło, które przenika w każdym wypowiedzianym przez nią zdaniu,
* Adamem Woronowiczem, do którego od kilku lat mam słabość i bardzo cenię sobie jego podejście do zawodu,
* Arkadiuszem Jakubikiem, który ma zawsze coś mądrego do powiedzenia i jest świetnym aktorem. A, że pochodzi z mojego rodzinnego miasta to sprawa drugorzędna. Mam nadzieję, że autor nie poprzestanie na tej jednej książce i poprowadzi cykl wywiadów z innymi osobami związanymi z aktorstwem. Ode mnie 8/10.
7. Immunitet Remigiusz Mróz Wydawnictwo Czwarta strona
Cieszę się, że w końcu mogę dodać recenzję kolejnej części Chyłki. Nie jest to wcale takie proste. Zanim przeprowadzę ze sobą rozmowę dotyczącą tego czy czytać tomy według ekranizacji czy według kolejności ich wydania mija kilka chwil 😉. Jak widać wygrywa to drugie 👌.Dawny znajomy Joanny Chyłki, sędzia Trybunału Konstytucyjnego Sebastian Sendal zostaje oskarżony o zabójstwo człowieka, którego jak uważa nigdy nie spotkał na swojej drodze. Sprawa wydaje się być beznadziejna, bo oskarżony idzie w zaparte nie przyznając się do winy, a dowodów przeciwko niemu stale przybywa. Kto jak nie Chyłka jest w stanie podjąć się jego obrony? Komu zależy na tym by uchylić immunitet? Chodzi o politykę czy osobiste zatargi? Jedno jest pewne - tam gdzie polityka spotyka się z prawem, kończy się wszystko inne.
Immunitet to dobrze poprowadzona fabuła. Naprawdę trudno jest jednoznacznie stwierdzić jak się skończy. U Mroza wszystko jest możliwe 😁. I to lubię w tej serii (w innych też, żeby nie było 😋). Immunitet to wyjątkowa historia. Jest w tej książce moment, w którym się zatrzymuje i myślami łączę się z Chyłką i przytulam ją do swojego serducha. Trzymam za ciebie kciuki Joanno. Uwielbiam cię. Ode mnie za tę fabułę 8/10.
8. Zmysły Ilona Gołębiewska Wydawnictwo Muza
Zmysły to moje pierwsze spotkanie z twórczością Ilony Gołębiewskiej. O wyborze tej lektury najpierw zdecydowała okładka, a później opis w którym natrafiłam na wątek muzyczny.Głównymi bohaterami powieści są Eliza i Natan. Po raz pierwszy poznają się w dość nieoczywistych okolicznościach, kiedy to w ciemnym lesie, w miejscu pozbawionym zasięgu psuje się samochód dziewczyny. Wtedy zza drzew wyłania się jej wybawca, mocno pokiereszowany i ratuje ją z opresji. Po raz drugi przyciąga ich do siebie wspólna pasja. Ona jest wokalistką w zespole o nazwie Movie Band. On natomiast gra w Husarii. Stale ciągnie ich do siebie. Problem jednak polega na tym, że Eliza ma narzeczonego, który czując się coraz bardziej zazdrosny każe jej wybierać między związkiem, a grą w zespole, która zbliża ją do Natana. Jakiego wyboru dokona? Kogo wybierze? Podąży za głosem serca czy będzie kierowała się rozumem?
W tej książce najbardziej podobało mi się, że z historii biła naturalność i prostota. Czasem nie warto kombinować i postawić na zwyczajność. Jeżeli chodzi o wątek muzyczny, cieszę się, że w końcu mogłam się z takim zetknąć w książce. Trochę ubolewam, że nie położono na niego większego nacisku. Już wyjaśniam o co chodzi. Otóż miałam nadzieję, że znajomość Elizy i Natana będzie się rozwijała podczas walki o jakąś nagrodę muzyczną czy zagranie koncertu w jakimś znanym miejscu. Autorka postanowiła pójść inną drogą, nie twierdzę, że gorszą. Po prostu miała inny plan na te postaci. Lubię też w tej fabule to, że obyło się bez kontrastu jeżeli chodzi o mężczyzn walczących o względy Elizy. Prawdą jest, że obydwaj na nią nie zasłużyli. Jeden z nich był totalnym złamasem, który agresją torował sobie drogę do celu. Drugi wcale nie był lepszy. Zatajanie prawdy, sprytne lawirowanie słowem, które doprowadza do niedomówień, również jest kłamstwem. No ale jeśli się kogoś kocha... Ode mnie 7/10.
9. Sztuka słyszenia bicia serca Jan Philipp Sendker Wydawnictwo Filia
Dwa lata temu o tej książce mówili wszyscy. I to w samych superlatywach. Wtedy ze względu na tak pozytywne i przekonujące opinie zakupiłam tę pozycję. Sukcesywnie ją odkładałam aż o niej zapomniałam. Przy okazji porządków sobie o niej przypomniałam i zabrałam się do jej przeczytania.Mam czasem tak, że lubię kiedy książka nie do końca przypada mi do gustu. Jakoś wtedy łatwiej mi pisać daną recenzje. Teraz stoję przed faktem dokonanym i nie wiem co z tym fantem zrobić. Książka nie trafiła w mój gust. Męczyłam się z nią od początku do samego końca, w międzyczasie odkładając ją ze trzy razy z myślą, że już do niej nie wrócę. Nie wiem czy stałam się już na tyle zgorzkniała, że brak mi delikatności i zrozumienia, ale totalnie nie kumam już o co chodzi w miłości. Będąc w zgodzie ze sobą zmuszona jestem dać 1/10.
Oceniliście już jakąś książkę w tym roku tak nisko? A może nie udało wam się dokończyć jakiejś książki?
10. Topieliska Ewa Przydryga Wydawnictwo Muza
Mój pierwszy raz z twórczością Ewy Przydrygi przypadł na tytuł Bliżej niż myślisz. Przy okazji tej pozycji czułam się przytłoczona swoimi odczuciami. Wszystkim ta książka się podobała, a ja znowu musiałam się czegoś czepiać przez co, trudno było mi się pogodzić z tym co czuję. A czułam tylko i wyłącznie niedosyt związany z tą historią. Wiedziałam, że muszę nieco odczarować nie tyle złe wrażenie, co brak jednoznaczności, więc skorzystałam z propozycji @wydawnictwomuza i skusiłam się na Topieliska.Pola budzi się rano z gorączką i wie, że nie będzie w stanie odwieź synka do przychodni. Prosi oto swojego męża, który oczywiście się zgadza. Kobieta zasypia, jednak ze snu wyrywa ją telefon z recepcji informujący o tym, że jej syn wraz z mężem nie dotarli na miejsce. Targana złymi przeczuciami udaje się tą samą drogą, którą powinien jechać Kuba. Staje się przez to świadkiem akcji ratunkowej. Na jej oczach wyłowiony zostaje samochód jej męża, którego ciało zostaje wyłowione z rzeki kilka dni później. Co stało się z trzyletnim chłopcem? Czy jest szansa, że przeżył? Te pytania przytłaczają Polę, która dodatkowo odkrywa, że jej mąż nie do końca był tym za kogo go uważała. Jak to wszystko się zakończy?
Od jakiegoś czasu podkreślam, że thrillery psychologicznie to już nie do końca moja bajka. Na szczęście trafiam na takie historie, o których nie mogę tak powiedzieć. Topieliska to klimatyczna opowieść, momentami przyprawiająca o dreszcze, do samego końca trzymająca w napięciu. Warto po nią sięgnąć i przekonać się o tym na własnej skórze. Ode mnie 8/10.
11. Robert Małecki Skaza Wydawnictwo Czwarta Strona
Nie no, ja się tak nie bawię! Po prostu nie mogę czytać tak dobrych kryminałów. W podsumowaniu rocznym miejsca na podium są tylko trzy, a jeszcze nie minęło pierwsze półrocze. Ależ książkoholicy mają problemy ha ha.O twórczości Pana Małeckiego słyszałam same dobre opinie, a mimo to zwlekałam z przeczytaniem jego książki. Mogło się to wiązać z tym, że ostatnio trafiałam na pozycje, które nie spełniały moich oczekiwań i nie chciałam by ta seria miała ciąg dalszy. Na szczęście udało się kurs w którym zmierzałam o 180 stopni 😁.
Bernard Gross jest komisarzem, który zostaje przydzielony do dość trudnego śledztwa. Zimą 2018 roku na jeziorze skutym lodem zostają znalezione dwa ciała: bezdomnego i nastolatka. Na początku wydawać by się mogło, że tej dwójki nic ze sobą nie łączy. Jednak z każdym dniem toczącego się śledztwa, na jaw wychodzą tajemnice z przeszłości, które rzucają nowy obraz na sprawę.
Po pierwszych słowach mojej opinii, łatwo można było się domyśleć, że jestem pod wielkim wrażeniem tej historii. Trafiłam na dobrze skonstruowaną, ciekawie rozpisaną fabułą, której całości dopełniali świetne skonstruowane postaci. Czegóż więcej trzeba do szczęścia? Ode mnie w pełni zasłużona dycha. Już nie mogę się doczekać obcowania z pozostałymi częściami z tej serii.
12. B.A. Paris Pozwól mi wrócić Wydawnictwo Albatros
Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki przypadło
na rok 2017 i była to książka pt. ,,Za zamkniętymi drzwiami". Pamiętam,
że byłam wtedy pod ogromnym wrażeniem pióra pisarki, a jednak zwlekałam z
sięgnięciem po jej następne książki. W natłoku tylu publikacji
najzwyczajniej w świecie o niej zapomniałam. Ale teraz nadrabiam
zaległości. Tym razem wybór padł na ,,Pozwól mi wrócić". Trafiłam kulą w
płot, ale o tym nieco później.
Akcja powieści zarysowuje się na
początku od zaginięcia Layli, partnerki Fina. Podczas ich wspólnego
wyjazdu doszło między nimi do kłótni. Podczas postoju na parkingu,
kobieta zniknęła. Mężczyzna z automatu zostaje podejrzany o zrobienie
jej krzywdy. Czas robi swoje i w miarę jego upływu i zacierania się
sprawy, mężczyzna postanowił ułożyć sobie życie u boku siostry
zaginionej. Wszystko zmienia się kiedy zaczynają planować swój ślub.
Wtedy ktoś zaczyna wysyłać znaki w postaci matrioszek czy podejrzanych
e-maili, które potęgują w Finie skrajne emocje. Sam nie wie czy wierzyć w
to, że Layla żyje, czy w to, że ktoś się z nim bawi próbując
doprowadzić go do szaleństwa.
Pierwsza myśl jaka nasunęła mi się po
przeczytaniu książki to przekombinowanie. Autorka miała pomysł na fabułę
i nie była to zła koncepcja, ale niestety przedobrzyła. Końcowy twist
totalnie wszystko zaprzepaścił. A właśnie w zakończeniu szukałam
jakiegoś oparcia, by nie spisać tej historii na straty, ponieważ
pozostała część historii była nijaka. Brakowało mi napięcia i
tajemniczości. Nie mogę dać więcej niż 2/10.
13. Przysięga Magdalena Winnicka Wydawnictwo Akurat
Przysięga to trzeci tom z serii grzechy mafii. Jestem z tą serią od samego początku z czego jestem bardzo zadowolona. Bo to dzięki autorce polubiłam się z mafijnymi wątkami. Poprzednie części podobały mi się, więc nie miałam obaw sięgając po tom numer trzy.Kiedy Alex trafia do więzienia, Felicja odzyskuje pamięć. Postanawia zrobić wszystko, by wyciągnąć swojego faceta z więzienia i na nowo ułożyć sobie z nim życie. Niestety mężczyzna czuję się zdradzony i znika bez śladu. Kobieta nie daje za wygraną i próbuje go znaleźć, by powiedzieć mu o tym, że spodziewa się dziecka. Czy ciąża Felicji zbliży do siebie kochanków? Czy związek tej pary ma szansę na szczęśliwe zakończenie?
Muszę przyznać, że czuję zmęczenie wątkami mafijnymi. Jednak historia Felicji i Alexa jest tak skonstruowana, że nie sposób się z nimi nudzić. @winnickamagdalena_autor tak układa fabułę, że jest w niej miejsce na ból, rozpacz, zazdrość, miłość czy radość. Jazda bez trzymanki. Jeżeli ktoś lubi tego typu klimaty, nie ma wyjścia i musi wejść w ten świat. Ja powoli będę odchodziła od tego motywu, bo nie chcę nikogo skrzywdzić oceniając książkę nisko tylko dlatego, że mój wybór był nietrafiony. W tym przypadku nie ma mowy o niskiej nocie. Z ogromną przyjemnością wystawiam ocenę 8/10.
14. Ucieczka Ada Nowak Wydawnictwo Lipstick Books
Marta zaczęła pracę terapeutki na więziennym oddziale leczenia uzależnień, na którym poznaje Adama. Adam jest dobrze zbudowanym, przystojnym i inteligentnym mężczyznom, co pomaga mu zbliżyć się do kobiety. Na tyle blisko, że kiedy mówi jej o tym, że jest niewinny ona mu wierzy. Jak to się kończy, a właściwie zaczyna? Jak nam podpowiada tytuł dochodzi do ucieczki. Marta pomaga uciec Adamowi z więzienia. Czy postąpiła dobrze stawiając wszystko na jedną kartę? O co tak naprawdę chodzi mężczyźnie: o miłość, o seks, a może tylko oto, by znaleźć się na wolności?
Jak skończyłam czytać książkę i w sumie już w trakcie jej czytania miałam wrażenie, że mam do czynienia z fajną fabułą, pachnącą amerykańskim klimatem. Dlaczego? Z tego powodu, że momentami pojawiał się w mojej głowie flashback za flashbackiem z jednego z moich ulubionych seriali, a jest nim Skazany na śmierć. Czy skojarzenie jest trafne? Na pewno nie jest to takie oczywiste na pierwszy rzut oka, ale było tam kilka momentów, które pozwoliły mi na takie myśli. Ode mnie za powrót do wspomnień 8/10.
Komentarze
Prześlij komentarz