218. Człowiek o fasetkowych oczach Ming-yi Wu 73/2019
Autor: Ming-yi Wu
Wydawnictwo: Kwiaty Orientu
Po tę książkę sięgnęłam z czystej
ciekawości. Dotąd nie miałam do czynienia z tak tajemniczą historią nie będącą
kryminałem czy thrillerem. Poza tym lubię wyzwania i podskórnie wyczułam, że
przeczytanie tej książki nie będzie należało do łatwych zadań.
W powieści Ming-yi Wu zderzają się ze sobą dwa światy: życie i śmierć. Do tego pierwszego należy Atre, którego przeznaczeniem jest stanie się ofiarą morskiego boga poprzez wypłynięcie w morze. Chłopiec zrobi wszystko, by odmienić swój los. W drugim świecie natykamy się na Alice, która po stracie męża i syna nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Kobieta myśli o popełnieniu samobójstwa. W następstwie katastrofy ekologicznej losy tej dwójki łączą się. Czy Alice podążając z Arte śladami męża uda się rozwiązać zagadkę zniknięcia syna?
,,Morze nie ma pamięci, ale przecież można powiedzieć, że zapamiętuje - na
wszystkich falach i kamieniach istnieją ślady przeszłości".
,,Czasem rzeczy nie znikają, po prostu przestajemy je dostrzegać".
Tak jak trudna była ta książka do przeczytania, tak trudno jest mi napisać
jakąś sensowną opinię. Trudność tej książki nie polega na tym, że była nudna
lub posiadała trudne do przyswojenia tłumaczenie. Mam tu raczej na myśli wątki
w niej poruszone. Na pierwszy plan wysuwa się utrata bliskiej osoby. Ale autor
stara się nam pokazać, że natura potrzebuje pomocy. Wydaje mi się, że ta
pozycja nie znajdzie się w kręgu zainteresowań szerszej grupy odbiorców. Mimo,
iż porusza aktualne tematy to jej specyficzność może nie wszystkim przypaść do
gustu. Wiem coś o tym, bo dopiero po 100 stronach zaczęłam doceniać z jakim
typem lektury mam do czynienia.
Książkę odebrałam za punkty w portalu czytampierwszy.pl
Komentarze
Prześlij komentarz