35. Top 5 polskich seriali.

Jakiś czas temu ujawniłam podium zagranicznych seriali, teraz przyszedł czas na nasze rodzime produkcje. Poniżej ujawnię top 5 polskich seriali, do których wracam przy każdej możliwej okazji:

1. Kryminalni - serial bez którego nie wyobrażam sobie tej listy. Jako fanka książek kryminalnych, nie mogłam pozwolić sobie na to, by przegapić taki serial w tv. Większość z was pewnie pomyśli, że oglądałam ten serial ze względu na Maciej Zakościelnego, ale jeżeli ktoś uważnie czyta mojego bloga, to natrafi na wzmiankę o tym, że początkowo to moja siostra wzdychała do niego. Moim idolem dzięki temu serialowi stał się Marek Włodarczyk. Niedługo w tv będzie można zobaczyć serial w którym będzie on jedną z głównych postaci. Nie zamierzam opuścić ani jednego odcinka.

2. Czas honoru - muszę przyznać się bez bicia, że nie byłam jakąś wielką fanką tego serialu, pomimo tego, że jedną z głównych grał Maciej Zakościelny. Opamiętałam się gdy TVP wyemitowała ostatnią serię Czasu honoru - Powstanie. Nie mogłam postąpić inaczej jak nadrobić zaległości zakupując wszystkie sezony na dvd. Po każdym obejrzanym odcinku w głowie pojawiała się myśl, że popełniam błąd oglądając to wszystko na trzeźwo. Po każdym odcinku nie byłam w stanie dojść do siebie, płakałam albo trzęsłam się jak osika. To tylko świadczy o tym, że był i jest to najlepszy serial ostatnich kilku lat.

3. Brzydula - gdy usłyszałam, że takowy serial pojawi się w telewizji, pomyślałam, że nie warto pochylać nie nad nim skoro wiadomo o co w nim chodzi. Moja mama wraz z siostrą oglądały go z zapartym tchem, ja skusiłam się na niego dopiero, jak dobrze pamiętam po tygodniu emisji i wpadłam jak śliwka w kompot. Historia brzydkiego kaczątka bardzo mnie wciągnęła, ponieważ bardzo utożsamiłam się z główną bohaterką.

4. Bodo - nad nim już jakiś czas temu się pochylałam więc nie będę znowu się powtarzać. Jest to serial świeży, ale znalazł się na liście, dzięki zdobyciu mojego serca kilkoma rzeczami. Odsyłam was do wpisu: umówiłem się z nią na dziewiątą w celu nadrobienia zaległości ;).

5. O mnie się nie martw - jedyny serial, którego produkcja nie została zakończona czemu się tu znalazł? Z powodu jeden z głównych postaci Krzyśka, w którego wciela się Paweł Domagała. Gdyby nie on to serial nie byłby taki cudowny. Serial urzekł mnie swoją prostotą, humorem i obsadą. W piątek zasiadając przed telewizorem jestem tak bardzo rozluźniona dzięki temu serialowi, dzięki czemu ten serial należy do moich ulubiony. Chwila wytchnienia dla mnie dziś jest na wagę złota.

Na koniec chcę się trochę wytłumaczyć. To nie tak, że patrzę bezkrytycznie na te seriale. Na pewno znajdują się w nich rzeczy, które nie całkiem mi pasują, ale na szczęście przeważa w nim dużo dobrego, dlatego jest jak jest. A jakie seriale wy oglądacie, macie jakieś swoje ulubione?